Od urodzenia ciągle się zachwycam. Zachwyt jest moją naturą, częścią mnie tak bardzo, że kiedyś nie rozumiałam nawet, że można inaczej. Kocham świat i jego Piękno w każdej postaci. Widzę je w każdej trawce, każdym kamyczku, gałęziach drzew, chmurach na niebie. To wielki dar i wielki przywilej być utkanym z zachwytu. Ale uczciwie powiem, że to nie zwalnia wcale z pracy nad sobą, z rozwijania poczucia wartości i konsekwentnej nauki pozytywnego myślenia, ponieważ można wszystkim się zachwycać, a w przerwach marudzić i narzekać na to, co Pięknem nie jest.
Zachwyt jednak pomaga podnosić energię. Jest każdorazowo uzdrawianiem siebie i wejściem w najlepszy wymiar istnienia. Działa jak wdzięczność ogniskując naszą uwagę na tym, co dobre i wartościowe. Tym samym pozwala przyciągać do naszego życia coraz więcej wspaniałych rzeczy. Zwraca nas w stronę najlepszych emocji, rozjaśnia twarz uśmiechem, porusza serce. Pokusiłabym się o hipotezę, że przyczynia się do wejścia w stan koherencji, jeśli staje się tożsamy z odczuwaniem kochania tego, co nas zachwyca. W pewnym momencie zresztą trudno to odróżnić. Kiedy na przykład zachwycam się moim kotem, to w tej samej chwili jestem w odczuwaniu bezwarunkowej miłości do niego. Dla mnie zachwyt jest formą miłości, a więc uruchamia koherencję serca.
Pomysł na Boskie Portfolio pojawił się nieoczekiwanie w stanie permanentnego zachwytu. Pomyślałam wówczas po raz setny, że wszechświat jest cudownym miejscem, a życie jest absolutnie bajeczne, skoro są w nim takie rzeczy i zjawiska. Przyszło mi do głowy, że gdyby Stwórca chciał zbudować swoje portfolio, aby przekonać o tym, jak dobre światy tworzy, to umiałabym je zapełnić w 5 minut mnóstwem cudów, które tak ogromnie mnie zachwycają. Skupianie się na tym, co wspaniałe, a nie na tym, co trudne jest podstawą Prosperity. Podstawą Prawa Przyciągania i szczęśliwego życia. W ten sposób samo wymyśliło się ćwiczenie rozwijające w nas nawyk dobrego myślenia.
Zachęcam do wypróbowania i wypisywania rzeczy, które Was zachwycają. Można jednorazowo wypisać sto lub więcej cudownych zjawisk. Można codziennie pisać po jednym, rozciągając to na cały rok i stworzyć z tego swoiste wyzwanie. Można to robić tylko przez miesiąc. Ważne, by się przy tym doskonale bawić i wchodzić w uczucie prawdziwego zachwytu. Poczujcie to. Poczujcie, jak cudowny jest świat, w którym żyjemy. Zobaczcie, ile piękna nas otacza na każdym kroku. Rzecz nie tylko w cudach natury. Wliczam w to też te wszystkie wspaniałości, które tworzą ludzie, ponieważ każdy człowiek jest boską istotą i nie ma na świecie niczego, co nie powstałoby bez zgody i wiedzy Najwyższego Źródła, które przejawia się przez nas.
Poniżej moja przykładowa lista. Niech będzie dla Was inspiracją. To wszystko są rzeczy, miejsca, zjawiska, które sprawiają, że moja buzia sama się uśmiecha. Czasem jeszcze pojawia się głębokie wzruszenie, że mogę widzieć, słyszeć, dotykać, doświadczać tego wszystkiego. Używam wszystkich zmysłów – to ważne. Chociaż skupiam się spontanicznie na obrazach, wiem, że osoby niewidome mogą doświadczać zachwytu słysząc śpiew ptaków o świcie, szum morza, szmer górskiego strumyka lub mruczenie kota, że o muzyce nie wspomnę. Ogromnie ważny jest też dotyk. Potrafię godzinami gładzić kryształki. Uwielbiam głaskać kota. Kocham się przytulać. Istotne, by otworzyć serce na zachwyt.
1. Śpiew ptaków o świcie.
2. Słońce przenikające gałęzie drzew
3. Słońce kąpiące się w wodzie i migoczące na powierzchni
4. Mój kot i wszystkie koty świata
5. Świeże czereśnie i truskawki
6. Kwitnące akacje – bardzo szczególne dla mnie drzewo
7. Pierwsze wiosenne listeczki i pąki na drzewach
8. Słońce na mojej twarzy, kiedy leżę na trawie
9. Paprocie zielone w głębi lasu
10. Zapach skoszonej trawy
11. Pływanie i dotyk wody na ciele
12. Świeże powietrze pachnące lasem
13. Lody pomarańczowe z bitą śmietaną
14. Sosny na Capri
15. Wschód słońca na plaży w Kamari i wszystkie inne wschody słońca
16. Tęcza
17. Zorza polarna
18. Krople rosy o świcie
19. Ciepły letni deszcz
20. Seks z ukochanym
21. Zachód słońca w Oia i wszystkie inne zachody słońca
22. Santorini i widok na kalderę – wyciska mi łzy z oczu
23. Zapach bzu
24. Palmy na tle oceanu
25. Kryształowy Jednorożec
26. Sesja Reiki
27. Portret Archanioła lub jego dotyk, jego obecność
28. Widok z Kasprowego Wierchu i z każdego innego szczytu
29. Maki i chabry w zbożu
30. Leśne dzwonki
31. Karty Aniołów. Być może nie wszystkie talie, ale niektóre bardzo…
32. Wodospady. Chyba wszystkie…
33. Poziomki. Kocham poziomki
34. Wiewiórki skaczące po gałęziach drzew
35. Malowanie. Chociaż to, co mi wyjdzie … nie zawsze 🙂 Jednak sam proces – tak.
36. Tygrysy, pantery i inne dzikie kociska
37. Kwarc różowy i inne kwarce, szczególnie lemuriańskie
38. Zdjęcia kosmosu
39. Moherowe Klify w Irlandii
40. Hitachi Seaside Park
41. Smoki – w każdej postaci.
42. Biżuteria z naturalnymi kryształami
43. Koty Apofissa
44. Różdżka z selenitu
45. Kryształy Swarovskiego
46. Kwiaty od mojego męża – każde
47. Moje córki – takie jakie są, że są, że kochają…
48. Samo kochanie i to, że możemy kochać zawsze, bez żadnych warunków…
49. Obrazy Carol Cavalaris, Patrice Murciano, Josephine Wall i wielu innych
50. Kryształowe portale
51. Wadżra
52. Misa tybetańska i gra na misie
53. Gra na handpanie – mogę słuchać godzinami
54. Obelisk z fluorytu
55. Świecznik – Kwiat Lotosu, kiedy pali się w nim świeca
56. Zapach wanilii i tysiąc innych zapachów
57. Śmiech małego dziecka
58. Zieleń drzew za moim oknem, a w zasadzie wszystkie drzewa mnie zachwycają
59. Twarze pięknych ludzi
60. Ametystowa szczotka
61. Anioły Adriana Hollanda
62. Zamek Neuschwanstein
63. Taniec brzucha z delikatnymi dzwoneczkami na biodrach
64. Buteleczki Aura-Soma
65. Żonkile i frezje wiosną
66. Menya River, Papua
67. Lustrzany manicure
68. Abu Dhabi
69. Fiordy w Norwegii
70. Kwitnące drzewa owocowe
71. Opal ognisty w każdym kolorze
72. Frangipiani
73. Turkusowa przejrzysta woda tropikalnego oceanu
74. Wiszące Ogrody Semiramidy
75. Cerro Torre Argentyna
76. Petra w Jordanii
77. Zapach lasu po deszczu
78. Wyspy Palau
79. Sarny na łące
80. Keukenhof Gardens Holandia
81. Seszele
82. Dojrzałe, pachnące jabłka
83. Tort bezowy z malinami
84. Jedwab
85. Lanzarote, widok na La Graciosa
86. Lanzarote, Los Hervideros
87. Piwniczna, widok z Eliaszówki na przełom Popradu
88. Dotyk kory drzewa i przytulenie się do pnia
89. Jezioro Peyto w Kanadzie
90. Ciepła, świeżo zrobiona herbatka
91. Konie w galopie z rozwianymi grzywami
92. Brzeg Bałtyku o każdej porze roku
93. Trzy Korony w słońcu
94. Kwitnące magnolie
95. Kalejdoskop chmur na niebie
96. Orchidee, tysiąc barwnych gatunków
97. Gayatri Mantra – mogę słuchać bez końca
98. Miś Koala
99. Fenek, lisek pustynny
100. Niezapominajki w trawie
…
I tysiąc innych cudownych widoków, miejsc, rzeczy, roślin. Kiedy spacerujemy po Capri czy Santorini albo podziwiamy wodospady w Plitwicach czy Moherowe Klify w Irlandii, uświadamiamy sobie niezaprzeczalne piękno świata. Zachwycające, nieskończone piękno. Bo gdybym chciała wypisać tylko miasta i kraje, w których bajecznie ukształtowana natura zapiera nam dech w piersiach, to bez problemu wypisałabym ich setki. Jeśli dodać do tego kwiaty, ptaki, zwierzęta, owoce – tysiące wspaniałości pozwala nam podziwiać świat z uśmiechem. A do Boskiego Portfolio dopisuję też przepiękne obrazy, dzieła sztuki, cuda architektury i rozkoszne drobiazgi, które powodują, że oczy nam lśnią ze wzruszenia i podziwu. Świat jest bezbrzeżnie piękny. Nie mam co do tego wątpliwości. Życie jest nieustającym nasycaniem zmysłów.