Bogusława M. Andrzejewska
O mnie
Pisanie o sobie jest dla mnie niełatwe, bo mam tak wiele pasji, że nie wiem, czy w pierwszej kolejności jestem pisarką, czy duchową nauczycielką, czy może matką, dla której najcenniejsze są chwile z córkami? Na pewno jestem takim człowiekiem, który poszukuje Piękna, Dobra i Miłości. A co ważniejsze – znajduję i dzielę się tym z innymi. Znajduję je w tak wielu miejscach, że moje życie stało się dobre i pełne radości. Pokochałam moje życie i z tego punktu istnienia mogę podpowiedzieć coś ciekawego każdemu, kto zechce posłuchać. Wierzę, że mogę być inspiracją do odnalezienia szczęścia i zachwytu, bo możemy dać innym tylko to, co sami w sobie rozwinęliśmy.
Trochę o mnie.
Pisząc o sobie – w zupełnie przypadkowej kolejności zacznę od tego, że jestem zakochana w duchowości i wewnętrznym wzrastaniu. Moje ulubione metody to Anioły, rozmowy z Mistrzami w Kronikach Akaszy i praca z energią Reiki. Anielskie ścieżki są bardzo szerokie i jasne – to cudowne medytacje, rozkładanie kart anielskich, dyskusje w przestrzeni Kronik. To świetliste prowadzenie do tego, co naprawdę ważne, a nie do tego, co nam się może istotnym wydawać. Dbam o to, by każdego dnia zrobić coś dla siebie, coś podnoszącego wibracje. Bez tego nie byłabym tu, gdzie jestem. Dbanie o własną energię, o bycie w przepływie, o kochanie, rozumienie, akceptowanie i wybaczanie, jest dla mnie najważniejszym elementem duchowości. Cała reszta to tylko miła zabawa.
Nazywam siebie promotorką radości, ponieważ moim największym odkryciem jest zmiana myślenia na pozytywne. Kiedy udało mi się docenić siebie i swoje życie, kiedy stałam się pogodną optymistką – wszechświat odpowiedział mi z ogromnym z wdziękiem. Każdego dnia udowadnia mi, że to ja kreuję swoją rzeczywistość. Dbając o dobre myśli i słowa, o dostrzeganie Piękna, o kochanie każdego, kogo się da i zachwycanie się wszystkim, czym tylko można, tworzę cudowny dobrostan. Recepta na szczęście nie jest wcale skomplikowana. Prosperita, którą pokazuję na swojej stronie, w swoich książkach i wykładach jest zebraniem w całość takiej właśnie pozytywnej wiedzy, która prowadzi do szczęśliwego życia. Moje wielkie marzenie to poprowadzenie ludzi do pięknego, pogodnego i spełnionego życia, w którym jest miejsca na zachwyt, na odwzajemnioną miłość, ukochaną pracę oraz wszelki materialny dostatek. Najwięcej radości sprawiają mi Wasze listy, w których piszecie do mnie o tym, jak bajecznie zmieniło się Wasze życie po zastosowaniu otrzymanych ode mnie inspiracji i metod. Dla tych wzruszeń warto żyć! Jest też w tym nieskromna zupełnie myśl, że dołożyłam do tego swoją malutką cegiełkę. Po to tu jestem na Ziemi – dla tych cegiełek.
Uwielbiam pisać książki i artykuły, to mnie niesamowicie uskrzydla i mogłabym to robić całymi dniami oraz nocami. Ale mam wiele rozmaitych zainteresowań. Fascynuje mnie Język Światła, z którym przyszłam na świat. Jest we mnie od zawsze i czasem pozwalam sobie by zatańczył we mnie, by napisać kilka kartek albo coś namalować. Wiem, że jest przekazem, który uzdrawia nas na najgłębszych poziomach, więc cierpliwie pozwalam sobie być sobą i czerpać z bogactwa naszego wewnętrznego Światła. Kocham zieleń i w naturze widzę Dewy i Smoki. Nie uciekają przede mną, bo mój zachwyt bardzo je bawi. Pozwalają mi się przyglądać i podziwiać wieloaspektowość istnienia. Smocze światy ogromnie mnie fascynują, a moja opiekuńcza Lady Dragon często mi towarzyszy przy pracy.
Jestem konsultantką mało znanej metody NAO – czyli Nieinwazyjnej Analizy Osobowości – która potrafi opisać człowieka na podstawie wyglądu. Korzystam z tej fantastycznej techniki przy pracy z ludźmi. Zajmuję się także numerologią i doceniam działanie numerologicznej harmonizacji. Czuję liczbowe wibracje nawet nie patrząc na kalendarz, ale nie uzależniam się od tej wiedzy. Pozwalam, by to energia mnie prowadziła. Jestem także astropsychologiem, ale z tej dziedziny wybrałam sobie tylko Horoskop Karmiczny, który jest moim autorskim pomysłem na omówienie planu duszy. Taką wiedzą chętnie się dzielę. Prowadzenie szkoleń to moja prawdziwa pasja i wiem, że robię to dobrze, bo moi uczniowie mnie przerastają. Jestem z nich ogromnie dumna!
I tyle. Mogłabym napisać Wam o swoich wcieleniach z Atlantydy albo czymś tam równie magicznym, co charakteryzuje Starą Duszę, ale przecież wszyscy niesiemy w sobie magię. Fajnie o tym pogaworzyć, kiedy czujemy swoją boską więź. W innym przypadku to nie ma sensu. Każdy rozwija się we własnym tempie. Każdy jest we właściwym punkcie życia. Każdy jest unikalny. Moja duchowość to rozumienie, że każdy z Was jest cząstką mnie, a ja odnajdę się w każdym z Was. Jesteśmy Jednym Światłem. I wiem doskonale, że przyciągam do siebie tylko takie osoby, które czują i myślą podobnie. Najczęściej inne Piękne Dusze, które razem ze mną pracowały w rozmaitych miejscach i wymiarach. Wielu takich cudownych spotkań z Wami doświadczam. Nie musimy fantazjować, kiedy nasze wspomnienia są spójne. Myślę, że czasy są szczególne i w Złotej Erze spotykamy się razem, by wnosić jeszcze więcej Dobra do świata. Nie pochodzę stąd i cieszę się, że nie jestem tu sama.
Zwykłe rzeczy
Prywatnie lubię robić zdjęcia, podróżować, pływać i zachwycać naturą. Jestem utkana z “ochów” i “achów”, szczególnie wtedy, kiedy wyjadę poza miasto. Ale zachwycam się też drzewami za moim oknem, tymi samymi drzewami, które widzę codziennie od lat. Uwielbiam koty – zawsze mam jakiegoś kota. Teraz towarzyszy mi mądry i bardzo magiczny Ryś, który każdego dnia wywołuje u mnie uśmiech na twarzy. Kocham ogromnie kryształy – tych ostatnich mam w domu pełne półki i stale z nimi rozmawiam. Kryształowe mandale są cudnym sposobem na podniesienie wibracji i zaczarowanie na chwilę codzienności. Poza tym lubię mleczną czekoladę i lody pomarańczowe. Doceniam dobre kino fantasy i SF. A kiedy mam czas dla siebie – maluję i piszę wiersze.
Trochę ogólnych danych.
- Jestem spod znaku Bliźniąt. Mój Ascendent znajduje się w Wadze, a Księżyc w Raku.
- Jestem numerologiczną Jedenastką z silnym wpływem Piątki.
- Jestem Starą Duszą, Ziemskim Aniołem z energią hybrydy – Czarodzieja i Anioła; jest we mnie zarówno Światło jak i mrok
- Mam dwie wspaniałe dorosłe córki, które poszły w moje ślady. Obie są Mistrzyniami Reiki, robią zabiegi, pracują w Kronikach Akaszy, interesują się numerologią i rozwojem wewnętrznym. Ale przede wszystkim mają dobre serca – to najważniejsze, bo to bezinteresowna dobroć jest wyznacznikiem naszego poziomu duchowego.
- Mój mąż – ciągle ten sam od czterdziestu prawie lat – jest Starą Duszą z silnym wpływem Elfa. Zdaniem Mistrzów z Kronik Akaszy – idealny dla mnie i mojego rozwoju. Mój związek jest dobry, bardzo ciekawy, troszkę skomplikowany i wiele mnie uczy. To poligon psychologiczny, który pozwala mi pomagać innym odnaleźć i pielęgnować miłość.
Wykształcenie Duchowe
Moim zdaniem duże znaczenie dla kogoś, kto prowadzi innych w duchowym wzrastaniu ma doświadczenie i praktyka. Kształcenie tematyczne też. Warto być dobrym w tym, co robimy z prawdziwą pasją. Uważam – nie musicie się ze mną zgadzać – że obecne czasy wymagają od nas nie tyle samego zainteresowania duchowością, bo to jest teraz zwyczajnie modne, ile umiejętności odróżniania ziarna od plew, Światła od mroku, dobra od zła. Duchowy Nauczyciel zasiewa energetyczne nasiona w tych, którzy do niego z zaufaniem przychodzą. To zwyczajnie po ludzku – odpowiedzialność za słowa i czyny. Dbam o to, aby być coraz lepszą w tym, czym się zajmuję. Nie wieszam na ścianie dyplomów, nie zamierzam się czymkolwiek chwalić – to tylko moje CV. Podaję w nim kilka najważniejszych szkoleń, które ukończyłam, zanim zaczęłam prowadzić kursy i konsultacje.
- Ponad 30 lat temu zrobiłam II stopień Reiki Usui u pierwszego polskiego Mistrza Jana Peterko
- Ponad 20 lat temu zrobiłam III stopień Reiki Usui – mistrzowski z prawem do szkolenia i inicjowania kolejnych adeptów tej pięknej sztuki uzdrawiania – u Mistrza Arkadiusza Lisieckiego.
- Ponad 25 lat temu ukończyłam kursy numerologii u Gladys Lobos, Heleny Wilda-Kowalskiej, Włodzimierza Zylbertala.
- Ukończyłam czteroletnią szkołę astrologiczną, gdzie wykładowcami byli najlepsi specjaliści polscy i zagraniczni, m. inn. Waldemar Galoss, Krzysztof Kapellak, Jan Sar-Skąpski, Ramaz Zacharian, Piotr Palagin, Fiodor Rożański i inni
- Mam za sobą Kurs Tarota prowadzony przez Janusza Wieloboba
- Nauczyłam się Doskonalenie Umysłu według Lecha Emfazego Stefańskiego
- Ukończyłam Kurs Metody Silvy u Andrzeja Wójcikiewicza
- Wielokrotnie uczestniczyłam w szkoleniach Prosperity u wspaniałej joginki Nurii Zacharewicz
- Mam za sobą praktyki medytacyjne w klasztorze Khordong w Darnkowie pod opieką nieżyjącego już dziś Oświeconego Czime Rigdzin Rinpocze
- Ukończyłam liczne szkolenia praktyczne z metod kwantowych, Theta Healing, terapii sztuką.
- Zaliczyłam egzaminem Certyfikowany kurs Konsultanta Kronik Akaszy u Małgorzaty Kwietniewskiej.
- Ukończyłam szkolenia z Języka Światła i Uzdrawiania Kryształami.
- Posiadam inicjacje w modalnościach: Imara Reiki, Gold Reiki, Kundalini Reiki, Money Reiki, Angel Reiki, DNA Healing Reiki, Dragon Reiki, Karmic Reiki, Reiki Dwunastu Czakr i wielu innych. Nie ze wszystkich korzystam.
Uczę się w trakcie każdej konsultacji, z każdym nowym klientem czy klientką. Uczę się każdego dnia na podstawie własnego doświadczania. I w każdej dyskusji z osobami, które pracują z podobnymi tematami. A chyba najwięcej w trakcie rozmów z Mistrzami w Kronikach Akaszy. Uważam, że dobry nauczyciel dba nieustannie o swój rozwój.
Światło w nas bierze się z bezwarunkowej miłości do Wszystkiego Co Jest.
I jeszcze taka magia…
