Anioł Medytacji przychodzi do nas, aby przypomnieć, że jesteśmy tutaj dla własnego rozwoju. W zabieganym świecie spraw i relacji zapominamy często o tym, aby na chwilę zatrzymać się i zajrzeć w głąb własnej duszy. Skupieni na materialnej rzeczywistości nie pamiętamy o tym, że jest ona jedynie manifestacją tego, co drzemie wewnątrz nas. Jeśli chcemy uporządkować swoje życie, musimy zajrzeć do wewnętrznej matrycy, by w niej wszystko poukładać zgodnie z oczekiwaniami.
Medytacja w gruncie rzeczy jest także sposobem uzdrawiania emocji. Często zalecam moim zestresowanym klientom, aby wykorzystywali jakąś formę kontemplacyjnego wyciszenia właśnie jako remedium na zdenerwowanie i napięcie. Jest już udowodnione, że systematyczna medytacja pozwala nam złapać dystans do świata, a co za tym idzie, pomaga nam spokojniej traktować różne codzienne niedogodności. Chroni nas przed niepotrzebnymi negatywnymi emocjami, które przecież, jak wiemy z psychosomatyki, prowadzą do choroby. W efekcie medytacja przekłada się na lepsze życie i bardziej pozytywne nastawienie do świata, bo im więcej spokoju w nas, tym więcej wokół nas.
Dla mnie Anioł Medytacji bywa też zapowiedzią tworzenia koniecznej ochrony przed różnymi energiami, ponieważ im wyższa nasza energetyka, tym bardziej jesteśmy odporni i bezpieczni. Jeśli zaniedbam przesłanie takiej karty, narażam się na nocne koszmary lub rozdrażnienie. W sumie i tak zawijam rękawy i biorę się za pracę duchową, by sublimować energię.
Najczęściej Anioł ten nazywa się po prostu Aniołem Medytacji lub Kontemplacji, czasem może pojawić się pod nazwą Anioła Wewnętrznej ciszy lub Wewnętrznego spokoju. Natomiast nie ma wiele wspólnego z Aniołem Duchowego Rozwoju, ponieważ to zupełnie inna tematyka. Ten drugi zamiast nakłaniać do wyciszenia, zapowiada wyzwania, z którymi należy się zmierzyć.
Anioł Medytacji mówi wprost, aby znaleźć czas, bez wykrętów i usiąść w ciszy. Aby otworzyć swój umysł i posłuchać swojego serca. Obiecuje także, że w ślad za regularną medytacją przychodzą dary w postaci spokoju, jasności umysłu i samoakceptacji. Medytacja otwiera nas na miłość bezwarunkową do świata i ludzi.
Warto pamiętać, że medytacja to dobrodziejstwo. Nic nie kosztuje. Nie wymaga wielkiego wysiłku. Daje w efekcie zdrowie fizyczne i psychiczne. A wreszcie – jest także przyjemnością. Biorąc te wszystkie rzeczy pod uwagę, aż trudno zrozumieć, dlaczego cały świat systematycznie nie medytuje.
Dla mnie symbolem medytacji jest także karta o nazwie „Ocean”. Morze bardzo szybko wprowadza mnie w stan medytacji, jak zresztą obserwacja każdego dużego akwenu. O ile strumyki, górskie potoki i rwące rzeki są dynamiczne, o tyle fale morskie uderzające o brzeg są dla mnie jak wdech i wydech. To sprawia, że staję się częścią natury. A kiedy toń jest całkiem spokojna, wówczas spontanicznie wyciszam się przez samą obserwację. Nawiasem mówiąc powinien zgodzić się ze mną każdy wędkarz. Woda ma w sobie coś wyciszającego i przenoszącego w inny wymiar.
AFIRMACJE Anioła Medytacji:
Jestem błogosławiony jasnością umysłu.
W pełni akceptuję siebie i ufam swojemu wewnętrznej mocy.
Z zaufaniem podążam za moją wewnętrzną prawdą.
Medytuję z łatwością i regularnie.
Oczyszczam swój umysł i wprowadzam pokój do swojego wnętrza.
—————————————
KAMIEŃ Anioła Medytacji proponowany przez Margaret Ann Lembo: Apofilit