Główna    Horoskopy i Numerologia   Kursy   Medytacje   Publikacje   O mnie   Mapa strony

 

Źródło młodości

Do poczytania:

Prosperita

Myślenie kwantowe

Inspiracje Prosperity

Boskie Portfolio

Warsztaty

 

Uzdrawianie

Psychosomatyka

Wybaczanie

Wewnętrzne dziecko

Miłość bezwarunkowa

Kodowanie

Metoda Evelyn Monahan

Afirmacja

Mapa Marzeń

Felinoterapia

Żywioły

Aura Soma

Aromaterapia

Związki

Harmonia serca

Emocje

NAO

 

Czakry

Numerologia

Astrologia

Astrologia Wedyjska

Sny

Anioły

 

Reiki

Co to jest Reiki?

Historia

Linia przekazu

Udzielanie

Wymiana energetyczna

Mistrzowie

Uzdrawianie w Reiki

Delikatność

Krąg Reiki

Reiki i radość

Źródło młodości

Reiki dla dzieci

Intencja

Reiki i Anioły

Z miłością

Bezpiecznie

Trwałość

Kontrowersje

Pierwsza zasada

Druga zasada

Trzecia zasada

Czwarta zasada

Piąta zasada

Zasady w życiu

Szczęście z Reiki

Prostota Reiki

Śmierć i Reiki

Inne Reiki

Naukowo

Skuteczniej

Książki i strony

 

Kroniki Akaszy

Medytacja

Przebudzenie

Artykuły

Publikacje

Lektury

Linki

 

 

Zdarza się czasem, że praktycy Reiki traktują tę cudowną energię jako świętość i nie mają odwagi nawet, by pomyśleć o wykorzystaniu jej do czegoś innego niż uzdrawianie i to wyjątkowo poważnych schorzeń. Spotkałam się już z opinią, że „szkoda marnować energię na prozaiczny katar”. Tymczasem katar może być bardziej meczący niż inne nawet przewlekłe schorzenia, które spędzamy w łóżku. Tym bardziej, że mając katar zazwyczaj pracujemy równie intensywnie jak wtedy, kiedy jesteśmy zdrowi, a jednak stan przeziębienia bardzo utrudnia nam funkcjonowanie i każde wsparcie jest mile widziane. Nie powinniśmy zatem w żaden sposób oceniać, jaka dolegliwość zasługuje wystarczająco na zabieg energetyczny.

Nie o katarze chcę jednak pisać, ale o pracy z energią Reiki w tematach, które ze zdrowiem nie mają nic wspólnego. Dla kobiet kwestią równie ważną jak samopoczucie bywa wygląd. W pewien sposób to właśnie uroda pośrednio działa na nasz nastrój. Im lepiej wyglądamy, tym lepiej się czujemy. I chociaż trudno porównywać zdrowie z wyglądem, to nie ma powodu, by zaniedbywać własną urodę.

Energia Reiki jest jak ocean – nigdy jej nie zabraknie. Nie znajduje się w żadnym zbiorniku, jest zatem niewyczerpana. To my decydujemy, gdzie popłynie, kiedy przykładamy ręce do określonych osób lub przedmiotów lub adresujemy ją z pomocą znaków drugiego stopnia. Dlaczego zatem nie działać na wszystko, co dla nas ważne, nawet jeśli ze zdrowiem nie ma nic wspólnego? Z pomocą Reiki możemy pracować w każdym obszarze, jeśli nikomu przy tym nie czynimy krzywdy. Nie ma tu żadnych ograniczeń.

Panie, które były u mnie na inicjacji, wiedzą doskonale jak pracować z energią, aby ich włosy były gęste, zdrowe i lśniące, a skóra młoda i gładka. Mam też uczennice, które dotarły właśnie do mnie tylko dlatego, że marzą o jędrnych, kształtnych piersiach, chcą je powiększyć bez skalpela. Nie dla każdej kobiety ma to znaczenie. Są też osoby w pełni zadowolone ze swojego wyglądu i nic nie chcą w nim poprawiać. Jednak warto wiedzieć, jakie są możliwości energii Reiki.

Napisałam, że jest to ocean, a teraz dodam, że to także źródło młodości. Dla kobiet w średnim wieku wszystko, co daje gładką skórę, lśniące włosy, piękne piersi jest eliksirem odejmującym lata. Warto zauważyć, że wymienione tu elementy urody są charakterystyczne dla pań w młodym wieku. Starsze osoby potrzebują chemii, operacji plastycznej lub nieco magii, by wyeliminować zmarszczki i poprawić kondycję skory czy włosów. Reiki okazuje się być szczyptą tej magii, która bez efektów ubocznych poprawia nasz wygląd.

Ktoś może powiedzieć, że przesadne dbanie o urodę i brak akceptacji naturalnego procesu starzenia to próżność, ale pamiętajmy też, że czasem kwestia wyglądu wpływa na stan naszej samooceny. A ta z kolei jest punktem wyjścia do szczęśliwego życia, samospełnienia i osiągania sukcesów. Dlaczego zatem nie pomóc sobie zabiegiem energetycznym, skoro dysponujemy taką możliwością?

Jak napisałam wyżej, mamy prawo korzystać z energii dla dowolnego celu, jeśli nikomu tym nie szkodzimy. A sam fakt, że Reiki działa na nas odmładzająco jest też dowodem, że to coś dla nas właściwego, ponieważ ta energia niesie tylko dobro. Gdybyśmy próbowali cokolwiek poprawiać energetycznie z negatywnych powodów, Reiki nie zadziała. Wiemy o tym doskonale, wiele praktykujących osób udowodniło, że kiedy ich intencje są nieodpowiednie, energia przestaje działać i wspierać.

Moje doświadczenie wskazuje, że poprawa urody bywa też czasem nieoczekiwanym zupełnie efektem dodatkowym pracy z energią. Nie wykonywałam nigdy specjalnych zabiegów, dotyczących wyglądu, ponieważ mam to szczęście, że przez większość życia byłam zadowolona ze swojej aparycji. Nigdy też o tym nie myślałam, ponieważ życie dostarczyło mi wielu spraw i tematów do uzdrawiania energią, które odwracały moja uwagę od wyglądu. Jednak po dwudziestu kilku latach codziennego wykonywania Reiki obserwuję u siebie zwolniony proces starzenia. Nie mam zmarszczek, nie mogę doczekać się menopauzy, nie potrzebuję biustonosza - grawitacja nie istnieje dla mnie, a nieznane osoby mówią, że wyglądam na trzydzieści kilka lat. Nic w tym kierunku nie robiłam. Ale codziennie robię Reiki.

Zapewne nie jest to sposób na nieśmiertelność, ale wydaje się całkiem logiczne, że energia, odżywiając i uzdrawiając komórki naszego ciała, pozwala nam dłużej cieszyć się młodością.

Bogusława M. Andrzejewska