Przebudzenie 28

Żyjemy w ciekawych czasach i coraz częściej można zobaczyć, że dzieje się wielka przemiana. Widzę to głównie w lekcjach, które do nas przychodzą. Czasem to, co się dzieje, trąca apokalipsą, bo tu wojna, tu epidemia, tu trzęsienie ziemi, tu potężne pożary… Ale to wszystko nie może przysłonić miłości i pokoju, które są głównym celem naszej ziemskiej podróży. Dopóki pojawiają się walki i choróbska, to oznacza, że w nas brak tych najpiękniejszych jakości opartych na sercu. Że ciągle jeszcze nie nauczyliśmy się najważniejszego, że zamiast kochać – walczymy między sobą.

Najbardziej zdumiewa mnie ogrom nietolerancji wśród osób „pozornie przebudzonych”, które z wielkim zapałem głoszą rozmaite ezoteryczne treści. I co rusz zalewają świat pogardą wobec ludzi, którzy myślą inaczej. Jak bumerang wraca temat szczepionek, które same w sobie – w sensie zarówno biologicznym, jak i duchowym – nie mają dla rozwoju żadnego znaczenia. Mają jednak znaczenie w sensie budowania podziału między ludźmi.

Moim zdaniem te wszystkie trudne doświadczenia pojawiają się dla nas jako testery tolerancji, miłości, rozumienia, życzliwości. Duchowość ma szansę wzrosnąć i zamanifestować się wtedy, kiedy kierujemy się sercem i dostrzegamy Człowieka w człowieku. Nie ma jej w ogóle, kiedy z pogardą i nienawiścią mówimy o kimś: „to ten idiota co się szczepi – co się nie szczepi, co nosi maskę, co nie zakłada maski, co pomaga Ukrainie, co nie pomaga Ukrainie, co popiera tamtych, co nie popiera tamtych…” – wstawcie sobie dowolne hasło.

Jesteśmy różni i żyjemy w różnych rzeczywistościach, bo świat jest wielowymiarowy. Każdy ma prawo wybrać, czy nosi maskę, czy się szczepi, czy pomaga uchodźcom, czy jest przeciwny czemuś lub nie… Każdy zasługuje na szacunek i miłość. Te wszystkie historie z epidemią czy wojną są właśnie po to, byśmy wybierali po swojemu i dawali też innym prawo wyboru. Dopóki uważamy: „to ja mam rację, tamci się mylą, są idiotami”, pozostajemy w gęstości trzeciego wymiaru. Spadamy na łeb na szyję w najniższe energie.

To nie walka z systemem, ze szczepionkami czy czymkolwiek innym prowadzi do duchowego wzrostu. Absolutnie nie! Tylko i wyłącznie miłość i pokój w sercu. Tylko zgoda na to, by drugi człowiek wybierał inaczej. To najtrudniejsza lekcja, prawda? Wszyscy się na niej wykładamy. Ze smutkiem widzę, jak na portalach społecznościowych „pozornie przebudzeni” kpią i gardzą ludźmi, którzy się szczepili, a na dodatek wmawiają wszystkim, że od przyjęcia lub nie przyjęcia szczepionki zależy rozwój. Nie zależy. To pułapka. Rzecz wyłącznie w tym, czy będziemy się oburzać, czy pozwolimy innym, by decydowali sami za siebie.

Tylko miłość, pokój, szacunek i tolerancja zburzy wszystkie fałszywe systemy, które ściągają ludzi na samo dno niskich energii. Tylko wtedy, kiedy wszyscy weźmiemy się z miłością za ręce wygramy przejście do wyższego wymiaru. Potrzebujemy otworzyć swoje serca i wpuścić do nich Światło. Przytulić szczerze i serdecznie drugą osobę, nie pytając jej: „a szczepiłeś się?”, „a pomagasz uchodźcom?”, „a na kogo głosujesz w wyborach?”. Kiedy ludzie to zrozumieją i przestaną walczyć ze sobą pod byle pretekstem, jaki akurat serwuje nam wszechświat?

Przyznaję, że i ja wpadam w tę pułapkę. Brakuje mi tolerancji dla osób, które są nietolerancyjne i drwią z zaszczepionych (nie zaszczepionych, w maskach, bez masek….). To taka lekcja w lekcji, taki zaklęty krąg. Kiedy czuję gniew, łapię się na tym, że znowu oblałam egzamin, więc siadam i powtarzam mantry tak długo, aż poczuję w sercu pokój i zgodę na to, co jest. A potem miłość do każdej nietolerancyjnej osoby, która wypacza duchową wiedzę zgodnie z aktualną modą. Bo mój gniew nie jest wcale lepszy od tego, który wylewa się z tych wszystkich „pozornie przebudzonych”, dla których dowodem przebudzenia nie jest poziom rozwoju, pokoju czy miłości, tylko stosunek do wakcynologii.

Przyznaję, że czasem czuję ten gniew, kiedy czytam przemądrzałe perorowanie o tym, że szczepionka blokuje wzrost duchowy. Wiem z najlepszego Boskiego Źródła, że to nie jest prawda. Wiem, że powstała po to, by ludzi poddać najtrudniejszemu z testów – tolerancji i akceptacji dowolnego wyboru. Szczepionka powstała po to, by ludzie nauczyli się z życzliwym uśmiechem mówić: „zaszczep się, jeśli chcesz, masz prawo, a ja cię ogromnie lubię” lub „nie szczep się, jeśli nie chcesz, masz prawo, a ja cię ogromnie lubię”. To samo dotyczy noszenia masek, pomagania uchodźcom, aborcji, religii, polityki.

Złota Era może się zacząć na świecie tylko wtedy, kiedy wyjdziemy poza te wszystkie sztuczne przyporządkowania i skupimy na człowieku, na miłości, na sympatii, na serdeczności. Wyobraźcie sobie przez chwilę dorosłego człowieka, który pyta swojego syna: „czy w waszej szkole dużo jest uchodźców – zaszczepionych, nie szczepionych, w maseczkach, bez maseczek, kolorowych, gejów, lewaków?”. I usłyszcie na poziomie serca, jak dziecko odpowiada: „nie, w naszej szkole są tylko dzieci”.

Takimi dziećmi mamy być. Tak powinniśmy myśleć, by stworzyć pełen pokoju i zgody świat. Świat bez wojen i epidemii. Lewak ma iść pod rękę na ryby z prawicowcem. Szczepiony z nie szczepionym razem zagrać w szachy. Każdy z każdym, dostrzegając w drugim człowieku przede wszystkim ludzką, pełną Światła Istotę, a nie przeciwnika politycznego czy idiotę, który wspiera system, bo dokonuje własnego wyboru.

To tylko moje zdanie. Tak czuję w oparciu o całą wymedytowaną wiedzę, która pochodzi z serca. Albo z Kronik Akaszy, w których staram się być codziennie. Mistrzowie w Kronikach nigdy nie mówią, że ktoś jest zły lub źle wybiera. Każdy jest dla Nich dobry ze swoim poglądem. I to od Mistrzów z Akaszy nauczyłam się, że nie jest ważne, jakie poglądy wyznaje drugi człowiek, ale to, co ja czuję, kiedy zderzam się z innością, odmiennością, przeciwieństwem tego, w co wierzę. Czy pozwalam z miłością, by sobie było? Czy natychmiast zbieram siły do walki, bo moje jest „najmojsze i najlepsze, i jedynie słuszne”?

Bogusława M. Andrzejewska
Bogusława M. Andrzejewska

Promotorka radości i pozytywnego myślenia, trenerka rozwoju osobistego i duchowa nauczycielka. Pisarka i publicystka, Redaktor Naczelna elektronicznego magazynu „Medium”. Autorka wielu poradników rozwoju. Astropsycholog i numerolog oraz konsultantka NAO. Prowadzi szkolenia na temat wiedzy duchowej i prosperity. Pracuje z Aniołami, robi odczyty w Kronikach Akaszy. Jest nauczycielką Reiki i miłośniczką kryształów, kotów oraz drzew. W wolnym czasie pisze wiersze.

Artykuły: 640
0
    0
    Twój koszyk
    Nie masz żadnych produktówPowrót do sklepu