OKAZUJ WDZIĘCZNOŚĆ KAŻDEJ CZUJĄCEJ ISTOCIE
W moim odczuciu to zasada dwuwątkowa. Jeden temat to szacunek dla wszelkiego życia, jakie istnieje. Energia Reiki wspiera życie, każde. Nie tylko ludzkie, także każdej rośliny, każdego zwierzątka i robaczka. Jest w tym element rozumienia, że wszyscy jesteśmy Jednością. W wielkiej podróży do Oświecenia odchodzimy w pewnym momencie od wzajemnego zjadania siebie. Otwieramy serca na przepływ bezwarunkowej miłości wobec wszystkiego, co żyje, oddycha i czuje.
Reiki nie będzie nas karać za zjadanie mięsa, ale często powoduje, że jednak wyrzucamy je ze swojego jadłospisu. Wielu z moich uczniów opowiada mi, że po inicjacji odstawili kotleciki i szyneczki, bo zaczęły im smakować jak trociny. To naturalny proces sublimacji energii, która prowadzi na do tego, co dla nas najlepsze. Do przyjmowania coraz zdrowszych pokarmów i przyswajania coraz lżejszej energii, pozbawionej lęku i cierpienia innych czujących istot.
Symbolicznie widzę tutaj Jedność ze Wszystkim Co Jest pięknie realizowaną przez ludność żyjącą w zgodzie z naturą. Celnie wpisują się w ten obraz rdzenni mieszkańcy Ameryki, którzy nigdy nie zabijali zwierząt bez potrzeby i wyłącznie tyle, ile musieli, aby przetrwać. A po zabiciu zwierzęcia, modlili się do jego duchowego opiekuna wyrażając wdzięczność za mięso, które pozwalało im żyć i skórę, chroniącą przed zimnem i deszczem. Mamy w tym obrazie szacunek do czujących istot oraz wdzięczność za to, co dostajemy od nich.
Moim zdaniem rozumienie daru, jaki od wieków otrzymujemy ze świata zwierząt, jest ważniejszy niż sam wegetarianizm. Nie tyle chodzi o odrzucenie jedzenia mięsa, ile o odczuwanie wdzięczności za żywność, jaką karmi nas Matka Ziemia, także w postaci zwierząt. A także za ciepło ich skór i futer, którymi okrywamy się od początku istnienia. Patrząc z poziomu duchowego widzę ofiarę składaną przez świat zwierząt dla ludzi, którzy energetycznie nie są jeszcze gotowi, by żywić się światłem. Wdzięczność za tę ofiarę jest ogromnie istotna, chociaż rzecz jasna równie ważne jest, by docelowo tak sublimować energię, by nie zjadać innych istot. Bezsprzecznie.
Szacunek dla życia to także nie zabijanie innych ludzi. Wydawać by się to mogło oczywistą sprawą, ale nie jest. W wielu kulturach nadal istnieje kara śmierci i obowiązkowa służba wojskowa. Nie ma nic bardziej spektakularnego dla zbiorowego zabijania niż wojsko i wojna. Nie analizuję kwestii politycznych, ale dla mnie ta zasada Reiki jest jednoznaczna z szacunkiem dla pokoju. To pokój jest wyrazem duchowej dojrzałości i działania na poziomie serca w pełnej koherencji.
Dla mnie okazywanie wdzięczności to serdeczność, życzliwość i rozumienie drugiego człowieka. A jeśli ktoś miałby wątpliwości, jak naprawdę rozumieć tę cudowną Jedność, do której prowadzi nas Reiki, to może stosować prostą zasadę: „żyj tak, aby nikt przez ciebie nie płakał”. Naruszenie tego i bycie odpowiedzialnym za czyjekolwiek łzy są sprzeniewierzeniem się tej zasadzie. W kwestii uzdrawiania czyste sumienie jest bardzo istotne, ponieważ jakiekolwiek poczucie winy z powodu wyrządzonych innym krzywd obniża nam poczucie wartości i psychosomatycznie patrząc uszkadza komórki naszego ciała. Jestem pewna, że Mikao Usui doskonale o tym wiedział.
Drugi wątek, na który warto zwrócić uwagę to kwestia samej wdzięczności. To piękna jakość serca, która doskonale wpływa na koherencję. Praktykowanie wdzięczności sublimuje naszą energię i uzdrawia fizyczne ciało. Każdy, kto świadomie odczuwa wdzięczność wie dobrze, jak mocne i niesamowicie pozytywne jest jej działanie. Są takie szkoły terapeutyczne, w których staje się ona kluczową metodą podnoszenia nastroju i rozwijania pozytywnego nastawienia do życia.
Umiejętność bycia wdzięcznym i praktykowanie dziękowania napełnia nasze życie wszelkim dostatkiem i szczęściem. Jest to jedna z najprostszych i zarazem najbardziej skutecznych metod poprawiania jakości swojej egzystencji. To zasada tak silna i jednocześnie tak oczywista, że wśród reguł dobrego życia nie może jej zabraknąć. Z całą pewnością warto ją wprowadzić na stałe do swojej codzienności.
I tutaj nie mogę nie wspomnieć o tzw. Dzienniczku Wdzięczności. Jest to jedna z kapitalnych metod rozwijania energii dziękowania. Każdego dnia zapisujemy w nim co najmniej pięć rzeczy, za które jesteśmy wdzięczni. Po paru tygodniach zmienia się nasza optyka, zaczynamy skupiać się na tym, co naprawdę pozytywne w naszym doświadczaniu. Po miesiącu wyrabiamy sobie nawyk zauważania i przyciągania dobra do swojego życia. Po kolejnych tygodniach stajemy się mistrzami pozytywnego myślenia. Tym samym spontanicznie realizujemy też pierwszą i drugą zasadę Reiki.