Słowa niosą energię. Słowa posiadają ogromną moc nośnika wibracyjnego, dlatego takie ważne jest, jakie słowa się wypowiada. Słowa mogą być jak latarnia. Mogą rozjaśniać mrok i prowadzić człowieka ku dobru, ku nadziei, ku zrozumieniu. Mogą pomagać w dokonywaniu wyborów prowadzących do Światła. Są jak oświetlanie ścieżki. Za dobrym słowem idą zazwyczaj dobre czyny. Za dobrym słowem płyną dobre emocje. Za dobrym słowem ustawiają się najlepsze uczucia. Za dobrym słowem odnajdziecie miłość.
Słowa wypełnione nienawiścią i negatywnymi emocjami są wyrazem bezradności. Pojawiają się tam, gdzie brakuje miłości i Światła, gdzie wkrada się cień jako wątpliwość i brak wiary w dobroć z Najwyższego Źródła, brak wiary w szczęście na własnej drodze. Jako brak wiary w to, że życie może być dobre. Tam gdzie pojawia się zwątpienie i ból, tam mogą pojawić się trudne słowa i mogą tworzyć jeszcze więcej negatywnej energii i zadawać jeszcze więcej cierpienia. Powstaje perpetuum mobile, samo nakręca się, dzieje się i rozsypuje się. Negatywne słowa to destrukcja.
Jeśli są jednostkowe, można ich wibracje zagłuszyć dobrocią, dobrymi słowami, przeprosinami. Jeśli pojawiają się jednostkowo, można je rozświetlić, zapalając Światło miłości, życzliwości, serdeczności i współczucia. Tam gdzie słowa płyną z bólu, trzeba wlać więcej miłości. Negatywne słowa płynące z cierpienia są sygnałem, że trzeba zapalić światło i otworzyć serce, że trzeba zrobić coś, co rozświetli mrok.
Słowa wulgarne są jeszcze innym rodzajem energii. To energia, która jest po prostu brudna, która nie wnosi niczego dobrego, która zgrzyta, która nie harmonizuje z Najwyższym Źródłem, z równowagą wszechświata. Jeśli te słowa nie są skierowane przeciwko nikomu i nie mają za zadanie nikogo ranić, to nie są też niczym tragicznym. Czasem człowiek wyrzuca z siebie wulgarne słowa, a wraz z nimi pozbywa się negatywnych emocji i energii. Jest to jak tupnięcie nogą. Jeśli takie słowo zostaje świadomie skierowane do ziemi, wówczas jest formą uwolnienia od ciężaru i jako takie nie jest złem.
Słowa powinny być dobre. Słowa powinny być jak kwiaty. Słowa powinny nieść w sobie najpiękniejsze energie. Warto unikać słów wulgarnych i nauczyć się uwalniać trudne emocje w inny sposób. Warto nauczyć się pozbywania emocjonalnego ciężaru świadomie, tak by nikogo nie ranić, ale również i tak, by nie kaleczyć Matki Ziemi. Ziemia przyjmuje wszystkie energie. Dla Ziemi nie ma różnicy, czy energia jest pozytywna czy negatywna, ponieważ potrafi każdą energię przetworzyć. Ale dla tych, którzy są na jej powierzchni lepiej, kiedy słowa są pozytywne. Kiedy wibrują Światłem, miłością, życzliwością i pięknem.
Życie jest wielobarwne. Niesie w sobie różnorodne akcenty, dlatego słowa też pojawiają się różne. Można świadomie szukać wysoko wibracyjnych słów właśnie po to, by wzmacniać siebie i innych. Ale można też dbać o własne emocje, o czystość swojej energetyki i wówczas słowa spontanicznie układają się w harmonii z Najwyższym Źródłem. Bo to, czym jest człowiek, to Światło, to czystość, to piękno. I to jest jego prawdziwa natura, dlatego takie właśnie słowa najlepiej z nim rezonują.
(spisała Bo Andrzejewska – listopad 2019)