Miłość do siebie, umiejętność kochania siebie to najważniejszy temat, o którym stale przypominamy i o którym będziemy jeszcze wielokrotnie mówić, ponieważ jest to czynnik, który decyduje nie tylko o jakości życia człowieka, ale też o wzrastaniu całej ludzkości. Tym samym o podnoszeniu wibracji całej planety. Kochanie samego siebie jest w gruncie rzeczy otwieraniem portalu serca na spływającą z Najwyższego Źródła piękną falę najczystszej energii Światła. Ta energia wypełnia człowieka na wszystkich poziomach, kiedy tylko na to pozwoli. Ale tym pozwoleniem jest właśnie kochanie siebie.
Jeśli to wydaje się niezrozumiałe, to wyjaśniamy. Kiedy człowiek naprawdę kocha siebie i odnosi się do siebie z miłością, wówczas spontanicznie otwiera serce na przypływ tej energii. Nie ma w nim blokad wynikających z niskiego poczucia wartości. Kiedy człowiek czuje się zły i grzeszny, kiedy czuje, że postępuje niewłaściwie, że nie jest wystarczająco dobry, wówczas wytwarza tymi pojęciami w sobie energetyczne blokady, które zamykają jego serce i nie pozwalają energii przepływać. Dlatego szacunek dla siebie, wiara w siebie i docenianie siebie jest takie ważne. Ważniejsze niż ludzie wiedzą, wierzą i mogą przypuszczać.
Dla przeciętnej osoby aspekt kochania siebie jest tylko jednym z elementów psychologii. Jest takim elementem, dzięki któremu człowiek może sprawnie i mądrze rozwijać się na poziomie psychologicznym. Tymczasem z poziomu energetycznego i duchowego jest to coś o wiele ważniejszego. Jest to niezbędny warunek, który umożliwia otwarcie ludzkiej istoty na przepływ tej najsilniejszej i najpiękniejszej energii Światła z Najwyższego Źródła.
Każdy wnikliwie czytający te słowa domyśla się zatem, dlaczego niektóre systemy na Ziemi robią wszystko, aby człowiek czuł się zły, niegodny. Żeby człowiek miał poczucie winy i poczucie bycia gorszym od innych. Te systemy w ten sposób blokują człowieka na przepływ Światła. I blokują w ten sposób całą ludzkość, ponieważ wszystkie istoty na Ziemi są połączone w całość.
Kiedy wszystkie serca na Ziemi otworzą się na przepływ Światła, na przepływ tej pięknej energii miłości z Najwyższego Źródła, rozświetlą całą Ziemię i podniosą wibrację tej planety, jednocześnie zmiatając wszystkie szkodliwe, niszczące i degradujące Ziemię systemy. Dlatego to jest takie ważne, ponieważ to jest prawdziwa moc. Aby zwyciężyć w takiej umownej “walce” Światła z ciemnością – powtarzamy: “umownej” – trzeba rozświetlić siebie uczuciem. Używamy słowa “umowna”, ponieważ Światło nie walczy z ciemnością, Światło świeci. Światło rozświetla ciemność.
Ale żeby tę ciemność rozświetlić, trzeba włączyć lampę. Trzeba przekręcić kontakt, bądź zapalić świecę. Człowiek, który jest spętany niskim poczuciem wartości, poczuciem grzechu, poczuciem bycia gorszym od innych jest jak spalona żarówka. Jest jak lampa, która nie ma dopływu prądu. Dlatego właśnie takie ważne jest, aby zrozumieć sens tego przesłania, aby zrozumieć sens i wagę umiejętności kochania siebie i wyjścia poza pojęcie grzechu i poczucia winy, poza pojęcie bycia gorszym.
Każdy człowiek, każda ludzka istota, która jest na Ziemi, jest istotą doskonałą, jest na wzór Najwyższego Źródła. Jest w rzeczywistości niewinna. Wszystkie działania, które wykonuje tutaj w ludzkim ciele na Ziemi są elementem jej doświadczenia, elementem, który wybrała tak, jak aktor wybiera grę na scenie. To, co tu dzieje się na Ziemi jest bowiem tylko odgrywaniem określonych ról i określonych scen. Warto, by człowiek o tym pamiętał, szczególnie wtedy, kiedy waha się, czy nauczyć się naprawdę kochać siebie i kiedy otwiera się na prawdziwe kochanie siebie.
(spisała Bo Andrzejewska – grudzień 2020)
