Łagodność nie jest naiwnością. Nie jest wycofaniem się wtedy, kiedy człowiek powinien być silny i asertywny. Łagodność jest częścią drogi serca. Jest działaniem poprzez serce. Oznacza to przede wszystkim umiejętność wyjścia poza szkodliwe emocje, takie jak gniew, zazdrość, agresja, potrzeba odwetu. Jest dobrocią. Pozwala człowiekowi odbierać świat poprzez pryzmat tego, co na tym świecie jest najpiękniejsze. To otwieranie serca na dobro świata, na światło, które przesącza się przez liście, które otacza każdą cząstkę naszego istnienia.
Łagodność pozwala nam być dobrymi ludźmi. Pozwala nam wybierać Światło zamiast mroku. Jest to jakość, która prowadzi człowieka w jego rozwoju, szczególnie wtedy, kiedy człowiek świadomie wybiera dobro i chce być osobą pełną miłości, serdeczności, życzliwości. Każdy jest mieszanką różnych cech, różnych jakości. W opowieści o dwóch wilkach bardzo wyraźnie podkreśla się to, że człowiek nosi w sobie zarówno pozytywne, jak i negatywne emocje. To które zwyciężają jest zależne – jak w bajce o wilkach – od tego, którego karmimy, czyli którego wspieramy swoimi nawykami. Kiedy powtarzamy pewne działania to wytwarza się zwyczaj reagowania w określony sposób, co oznacza, że jeśli ktoś dwa, trzy, cztery razy zdenerwuje się i przejawi złość w odpowiedzi na określoną sytuację, to wytwarza w sobie taki właśnie sposób reagowania na tę sytuację.
Łagodność jest świadomym budowaniem reakcji opartych na dobroci i pokoju. Na umiejętności ustąpienia drugiemu człowiekowi. Uczy nas wyjścia poza rywalizację. Pozwala odstąpić od czegoś, czego wcale nie potrzebujemy do szczęścia, co nie jest do tego szczęścia konieczne. Łagodność to umiejętność podążania za sercem, które mówi: „cokolwiek się dzieje jest dobrze, niczego nie musimy mieć, niczego nie musimy zdobywać, do niczego nie musimy za wszelką cenę dążyć, niczego nie musimy pożądać”. Każda sytuacja niesie w sobie coś dobrego, coś pięknego. Możemy spokojnie odnaleźć szczęście w chwili obecnej, jakakolwiek by ona nie była.
Łagodność to także część akceptacji. To umiejętność pogodzenia się z tym, co jest. Kiedy rozwijamy w sobie łagodność, uczymy się akceptacji. Lub odwrotnie: kiedy potrafimy akceptować chwilę obecną, wówczas w sposób naturalny stajemy się łagodni. Łagodność jest też jakością serca, która pozwala nam podążać ścieżką duchową w sposób pełen Światła. To siła.
I na koniec – warto to podkreślić – że w tej jakości jest więcej siły niż w agresji, złości, energicznym atakowaniu kogoś, ponieważ łagodność opiera się na harmonii. Opiera się na wysokiej energii. Człowiek, który świadomie rozwija w sobie łagodność, jest osobą o wysokiej wibracji i poprzez to oddziałuje na tych, którzy są w niższych wibracjach. Przychodzi mu to bez trudu. Człowiek, który jest rozzłoszczony, który jest pod panowaniem zazdrości, wściekłości, agresji czy innej negatywnej emocji, to człowiek, którego wibracja jest niska. Dlatego właśnie warto być łagodnym, bo łagodność to siła.
(spisała Bo Andrzejewska – maj 2019)