Jedną z piękniejszych cech energii Reiki jest jej urozmaicone działanie. W czasach, kiedy rozpoczynałam z nią pracę, najwięcej mówiono o dobroczynnym wpływie energii na ciało fizyczne. W pewnych kręgach do dzisiaj uważa się Reiki wyłącznie za metodę bioenergoterapii. Jednak, by zrozumieć, dlaczego energia przynosi ulgę w rozmaitych dolegliwościach, warto wcześniej poznać zasady psychosomatyki.
Choroba sama w sobie jest objawem dysharmonii. Pokazuje, że na poziomie psychologicznym, w emocjach nastąpił dramat, coś zostało zaburzone, ktoś tkwi w negatywnym postrzeganiu świata lub siebie. Wierzę, że ludzkie ciało zostało zaprojektowane idealnie. Samo w sobie jest pełne harmonii. Psuje się wtedy, kiedy nasze myśli przestają być zrównoważone, kiedy cierpimy, złościmy się, przeżywamy negatywne emocje. Dzieje się tak, ponieważ myśli i emocje stanowią z ciałem jedność. Reiki działa na wszystkich poziomach, obejmując uzdrawiającą mocą wszystkie płaszczyzny. Dotyka naszych uczuć i myślowych wzorców. Jeśli tylko damy przyzwolenie, harmonia może zostać przywrócona. Ale przede wszystkim trzeba się poddać prowadzeniu energii i przyjąć zmiany, jakie nam oferuje.
Niewłaściwe myślenie, trawiące nas od wewnątrz, powinno zostać uzdrowione, aby odtworzyć idealny stan w pięknym królestwie naszego ciała. Jeśli tego nie zrobimy, myślowy wzorzec wykreuje w tkankach swój odpowiednik – dolegliwość. Myśl tworzy rzeczywistość. Negatywna zmaterializuje schorzenie, zgodne z symbolicznym odpowiednikiem. Jeśli ktoś czuje się lekceważony i pomijany, wynikający z tego stanu smutek, może spowodować choroby nerek lub narządów moczowych. Żale, pretensje, gniew na kogoś i nieumiejętność wybaczenia, odpowiadają za różne formy nowotworów. Złość i wściekłość zmaterializują się w postaci nadciśnienia lub kamieni w woreczku żółciowym. Przykłady można mnożyć. Zainteresowanych odsyłam do podstawowej publikacji, która położyła podwaliny pod psychosomatykę – książki Louisy L. Hay.
Choroba manifestuje się w ciele po to, abyśmy mogli uzdrowić traumę, zmienić swoje myślenie i stać sie Doskonałymi Istotami. Jest to kolejny nauczyciel, mobilizujący nas do rozwoju. Tak należy rozumieć to, co nam doskwiera, ponieważ tylko wtedy możemy odnaleźć sposób na pełne wyzdrowienie. To, co w większości wypadków robi medycyna, to usuwanie objawów zamanifestowanych w ciele. Prawdziwa przyczyna dysharmonii, czyli wzorzec myślowy, pozostaje nienaruszony i zazwyczaj prowokuje kolejne choroby. Reiki działa inaczej. Reguluje przepływ energii na wszystkich poziomach. Przede wszystkim podnosi nasz poziom energetyczny, a co za tym idzie, prowokuje do radości i dobrego samopoczucia. Śmiech jest najlepszym lekarzem. Poczucie zadowolenia, świetny nastrój, idące w parze z przepływem Reiki, gwarantują dobre samopoczucie. Wystarczy jak najczęściej być w tym przepływie i pozwolić, by energia swobodnie działała na nasze emocje i ciało fizyczne. Wolność od stresu, zmartwień, negatywnych emocji – to droga do zdrowia. Dobroczynny wpływ radości i zadowolenia na komórki naszego ciała pięknie pokazuje wykład Bruce’a Liptona „Nowoczesna Medycyna”. Kolejnym dowodem jest gelotologia, o której pisaliśmy już na łamach Medium.
Z pewnością oczekujemy też uleczenia starych chorób, które powstały w naszym ciele, zanim nauczyliśmy się myśleć pozytywnie. Reiki jest w stanie wesprzeć nas w pełnej harmonizacji ciała, subtelnie nakłaniając nas do zmiany myślenia na prawidłowe i działając również w obszarze fizycznym naszego istnienia. Energia nasyca nasze tkanki, stymulując je do procesu samo uzdrowienia. Jeśli podeprzemy to właściwym nastawieniem, pozytywnym myśleniem i nieustającą radością, wówczas choroba ustępuje. Choć wielu z nas doświadcza spektakularnego działania Reiki na ciało także bez zmiany wzorców myślowych. Po zabiegu znikają różne bóle, słabości i niedowłady. Jednak aby uzdrowienie było trwałe, potrzebny jest nowy pozytywny wzorzec.
Louisa Hay twierdzi, że nie ma chorób nieuleczalnych. Sama jest tego najlepszym przykładem. Roześmiana, pełna werwy staruszka zupełnie nie wygląda na swoje lata. A przecież ma za sobą ciężką chorobę, z której wyszła dzięki zrozumieniu wzorców myślowych. Moje doświadczenie również wskazuje, że osoby, które zmieniają myślenie – zdrowieją. Znam wielu takich ludzi, a w naszym środowisku reikowym to cudowne potwierdzenie także skuteczności pracy z energią. Reiki fantastycznie wspiera w poszukiwaniu radości i drogi do uzdrowienia. Na drugim stopniu dostajemy narzędzia, które pomagają w zmianie myślenia.
Jest w tym jeszcze jeden ciekawy temat. Otóż od dawna wiemy, że wszystko można uzdrowić bezwarunkową miłością. Całe Prawo Przyciągania opiera się na miłości. To, co kochamy wystarczająco mocno i konsekwentnie, materializuje się w naszej rzeczywistości. Dotyczy to także aspektu zdrowia. Trzeba kochać swoje ciało, każdą jego komórkę całym sercem. To pozwala tym komórkom funkcjonować, prawidłowo w pełnej harmonii ze Wszystkim Co Jest. Wypełniając się każdego dnia miłością, napełniamy swoje ciało zdrowiem. A Reiki jest przecież energią miłości. Nic zatem dziwnego, że uzdrawia.
Jak to się wobec tego dzieje, że osoby pracujące z energią Reiki zapadają czasem na ciężkie choroby? Nie ukrywam, że zawsze mnie to zadziwiało, ponieważ Reiki jest potężnym narzędziem uzdrowienia. Będąc systematycznie w przepływie energii, zdrowiejemy ze starych chorób i zapobiegamy nowym. Niemniej – jak w każdym innym przypadku – nadrzędna jest wolna wola człowieka. Podstawą uzdrowienia jest uwolnienie starego, szkodliwego wzorca myślowego. To oznacza, że trzeba poddać się prowadzeniu Reiki, zaufać jej. Zazwyczaj wypada też zmienić podejście do różnych sytuacji: wybaczyć, odpuścić, pokochać siebie i innych ludzi, zachwycić się pięknem świata. Te osoby, które zamykają się w żalu – pogłębionym przez poczucie krzywdy, wynikające z ciężkiej choroby – umierają, nawet bardzo młodo. Reiki wspiera, prowadzi, uzdrawia – ale tylko wtedy, kiedy człowiek zrozumie przyczynę choroby i zdecyduje uzdrowić nieprawidłowy wzorzec. Jeśli jednak nie chce zrezygnować ze swoich poglądów, nie chce siebie pokochać i wybaczyć tym, których uważa za wrogów, wówczas choroba zwycięża miłość. Reiki może tylko łagodzić dolegliwości.