Najważniejsze jest bycie w stanie miłości. Najpierw do siebie, potem do innych, do świata, zjawisk, wszystkiego, co Was otacza. Bycie w miłości jest spontanicznym wchodzeniem w Stan Łaski. Stan, który pozwala nie tylko na odczuwanie szczęścia, ale także na doświadczanie i przyciąganie jeszcze więcej dobrych rzeczy z otaczającego Was świata. Bycie w stanie miłości jest tak naprawdę celem samym w sobie. Człowiek schodzi na Ziemię właśnie po to, by nauczyć się bez problemu na zawołanie uzyskiwać ten stan.
To nie jest dar z zewnątrz. Każdy ma w sobie umiejętność kochania, tylko nie każdy tę umiejętność rozwija. To co ważne w duchowych czasach, w tym wzrastający duchowo świecie to właśnie rozwijanie umiejętności kochania. Im więcej w człowieku kochania, tym więcej w człowieku manifestacji jego boskiej natury. Tym więcej w człowieku odwoływania się do tego, kim jest w istocie. To najwyższy poziom duchowości i odnajdywanie swojej prawdziwej natury. Nie ma nic prostszego niż miłość. Zarazem nie ma nic potężniejszego niż miłość. Właśnie dlatego ta jakość jest na wagę złota.
Z miłości rodzi się najwięcej piękna, tego piękna, które tworzy się na poziomie materialnym. Ale z miłości powstaje też najwięcej piękna emocjonalnego: lekkości, radości, przyjemności, błogości. Człowiek jest najbardziej szczęśliwy właśnie wtedy, kiedy pozwala sobie na przepływ strumienia miłości przez swoje istnienie. Ten strumień miłości porywa go swoim pięknem, jasnością, lekkością i pozwala doświadczać tego, co naprawdę najlepsze i najpiękniejsze. Nie ma nic ponad to.
W życiu każdego człowieka pojawiają się rozmaite doświadczenia, czasem także bardzo trudne i bolesne. Niemniej jednak w każdej najtrudniejszej chwili można odnaleźć ślad miłości. Trzeba tylko nauczyć się, gdzie jej szukać. Ponieważ nawet wtedy, kiedy człowiek jest krzywdzony przez inną osobę, ma obok siebie kogoś, kogo kocha lub przez kogo jest kochany. Odwołanie się do miłości podnosi wibracje w taki sposób, że najczęściej człowiek jest w stanie znaleźć wyjście ze skomplikowanej negatywnej sytuacji.
Ludzie nie doceniają uzdrawiającej mocy miłości. Nie widzą i nie rozumieją, jak wiele mogliby zyskać, gdyby przenieśli uwagę z cierpienia na miłość. Wszędzie tam, gdzie uwaga ogniskuje się na miłości, pojawia się rozwiązanie. Pojawia się uzdrowienie. Pojawia się szczęśliwy obrót sytuacji. To miłość, radość i piękno prowadzą do jeszcze większej miłości, radości i piękna. I tutaj należy szukać rozwiązania wszystkich, nawet najbardziej skomplikowanych sytuacji. Nie w zamartwianiu się, nie w bólu i cierpieniu, nie w smutnym roztrząsaniu trudnych chwil.
O miłości mówi się bardzo dużo. Pisze się mnóstwo książek. Ludzie odmieniają ją przez wszystkie przypadki. Ale czasem zapominają, że miłość pojawiła się na świecie, aby ją odczuwać. Jej największa moc manifestuje się nie poprzez słowa, ale poprzez odczuwanie i działanie. Każde działanie w imię miłości, wszystkie słowa, które niosą w sobie prawdziwe uczucie, mają moc uzdrawiania rzeczywistości. Także tej na poziomie materialnym. Im więcej ludzi będzie miało odwagę, by eksperymentować z odczuwaniem i przejawianiem miłości, tym szybciej cała ludzkość dostąpi ogólnego uzdrowienia.
(spisała Bo Andrzejewska – marzec 2024)