Metoda Analizy z Wyglądu jest genialna w swojej prostocie i dzięki temu bardzo łatwo ją opanować i korzystać z jej możliwości. Działa podobnie jak inne sposoby analizy ludzkiego wnętrza, jest jednak dużo łatwiejsza, gdyż opiera się na prostym kluczu. Znając go, można swobodnie rozwijać interpretację, bez obaw, że nie zrozumiemy jakiegoś szczegółu. Podłożem do analizy jest wygląd osoby: ubranie, uczesanie, biżuteria, torebka lub teczka, buty, okulary, ewentualnie tatuaże, a także pewne charakterystyczne cechy ciała, np. otyłość. Jak widać zdobycie odpowiednich danych nie nastręcza żadnych trudności. Jak w każdej innej metodzie, tak i tutaj panuje zasada: im częściej daną osobę widujemy, im więcej wiemy na temat, w co najchętniej się ubiera, jakie kolory czy dodatki preferuje, tym nasza analiza jest dokładniejsza.
Zanim przejdziemy do szczegółów metody warto się zastanowić: jak to działa? Jak na podstawie wyglądu, a mówiąc w skrócie — ubrania, można określić mocne i słabe strony jego właściciela? Przecież nie suknia… A jednak od zarania dziejów oceniano ludzi według ich wyglądu. Na tym zresztą bazują zachodni dyktatorzy mody, którzy niepodzielnie rządzą niezliczonymi rzeszami kobiet uzależnionych od metki ze sławnym nazwiskiem. Chociaż to szaleństwo na szczęście nie ogarnęło jeszcze naszego kraju, pamiętajmy, że i w Polsce mówiono: „poznać pana po cholewach”. A cholewka buta, jak wiadomo, może być czysta i błyszcząca lub brudna i zaniedbana, elegancka lub stara i zniszczona, wykonana z cielęcej skórki lub z taniego skaju, twarda i gruba lub miękka i delikatna. Spójrzmy, ile można powiedzieć o człowieku wyłącznie na podstawie cholewki jego buta. Już wiadomo czy jest zadbany, czy brudas, bogaty czy niezamożny, praktyczny czy elegant.
Nietrudno także zauważyć, że to w co się ubieramy, ma wpływ na nasze samopoczucie. Kiedy jesteśmy rozdrażnieni, podświadomie szukamy rzeczy o uspokajającym, na przykład fioletowym odcieniu. Kiedy brakuje nam energii do działania otaczamy się pobudzającą czerwienią. Kiedy chcemy sobie poprawić samopoczucie (dotyczy to zwłaszcza pań), wkładamy na siebie coś nowego, eleganckiego. W wytwornej sukni lub smokingu czujemy się piękni i wspaniali lub wręcz przeciwnie: jest nam duszno, ciężko i sztucznie. W szlafroku lub dresie natomiast czujemy się wyluzowani i swobodni.
Metoda analizy z wyglądu jest też sposobem na zrozumienie tego, co dzieje się na świecie, jakim naciskom podlega obecnie młodzież i co jest dla młodych ludzi najtrudniejsze. Wystarczy zastanowić się nad tym, jak ubierają się nastolatki, jakie wymyślają sobie fryzury i ozdoby, jakie noszą buty, aby zrozumieć, co ich najbardziej boli. Po zapoznaniu się z analizą z wyglądu spróbujmy sami wyciągnąć wnioski. Mogą być zaskakujące.
Opinie
Na razie nie ma opinii o produkcie.